empty - Wto Sty 06, 2009 2:34 pm Dobra, tarcza u mnie jest ale teraz jedno pytanie. Czy od razu na początek rzucać z odległośći 2.73 ? czy na początek mniej a potem się przenosić, bo rzucanie byle w tarcze trafić frajdy nie daję. zajac - Wto Sty 06, 2009 2:41 pm nie nie od razu z przepisowej odleglosci  to jest chyba jedyny przepis ktorego MUSISZ przestrzegac zaczynajac grac w darta, reszta to juz w sumie nie istotne, ale odledlosc od tarczy i wysokosc jej zawieszenia OBOWIĄZKOWE.
lukash_t - Wto Sty 06, 2009 2:47 pm Ręka musi się od początku przyzwyczajać to właściwej odległości. Może na razie rzucanie "byle w tarcze" frajdy nie daje ale jak już zacznie wchodzić ....... 
robin zwrocka - Wto Sty 06, 2009 2:51 pm
Każdy zły, głupi, niepotrzebny nawyk który wyrobisz sobie na początku będzie prześladował Cię do końca życia więc stan normalnie- polecam nawet 2 cm dalej i ćwicz ręke cały czas koncentrując się na tym jak rzucasz a nie gdzie rzucasz. To bardzo ważne zwłaszcza na początku ! Jak oddasz milion rzutów , rączka będzie pracować jak należy to wtedy przejdziesz do etapu celowania. Nie martw się Phil też tak zaczynał. (a jak Ci się nie chce to ... nie będę pisał bo Lestat jest wrażliwy i zaraz będzie problem) zajac - Wto Sty 06, 2009 2:57 pm
Milion rzutów = 22 222(2) legów w 501 do 15 kolejki (rzucasz 45 lotek) Chyba Cie troche poniosło z tym zaczynaniem celowania dpiero po conajmniej 22 tysiącach legów 
robin zwrocka - Wto Sty 06, 2009 3:12 pm To zależy , jak na Phila to milion musi być  , jak na "Racickiego" to 100 000 a jak na Kononowicza to 50 starczy...
Zależy na kogo się szykuje chłopak. 
andkrol - Wto Sty 06, 2009 8:58 pm
Nie dokońca jestem przekonany, że wystarczy, chyba że bierzesz pod uwagę, iż ten milion rzutów odda przez dwadzieścia lat, to wtedy pewnie na Phila starczy 
herod - Wto Sty 06, 2009 9:48 pm
Chyba coś pomyliłeś kolego nie 2,73 
Prawidłowa odległość do 2,37 
robin zwrocka - Wto Sty 06, 2009 10:05 pm ale jajca jak chłop nie zrobił literówki to wiem już dlaczego chciał bliżej stanąć
(nie wiem jak ale nie zauważylem, to się mówi czeski błąd tak?) empty - Wto Sty 06, 2009 10:16 pm Sorry źle napisałem
Tarcza już wisi tylko trenować 
Z tego co mi powiedzieliście koledzy darterzy wiem że najpierw technike rzutu potem celować. No ale tu pojawia się problem, zawsze rzucałem mocno, ale teraz jak stanąłem na 2.37 i rzucam mocno lotka mi się zakręca i w tarcze nie zawsze trafia, więc musze zmienić technike a w innym temacie gdy pisałem o tym któryś z Was kategorycznie mi to odradził, no nic ja ide trenować a Wy jak coś wymyślicie to będę wdzięczny. Pozdr. robin zwrocka - Wto Sty 06, 2009 10:33 pm kombinuj , dopasowuj sprzęt ,uchwyt nikt Ci nie pomoże bo to indywidualna sprawa -podglądaj najlepszych -teraz grają - http://www.justin.tv/smoggychris uzi - Wto Sty 06, 2009 11:07 pm
jeżeli lotka Ci "zakręca", to pewnie rzucasz z rozmachu zza głowy. P R Z E S T A Ń __ N A T Y C H M I A S T
Ramię równolegle do podłogi, prostopadle do tarczy. Rzucasz przedramieniem, nie ciałem... z resztą co ja Ci będę pisać... google piękna rzecz i tak jak napisał Robin... oglądać, oglądać, oglądać... na YouTube pełno masz tego. andkrol - Wto Sty 06, 2009 11:08 pm
Tam pisałeś o sile rzutu i linii, nikt tam nie wiedział, że rzucasz piórami do przodu Wychodzi na to że coś musisz pozmieniać. Życzę powodzenia w próbach.
Mam do Ciebie pytania retoryczne: To to z czoła co wystaje to lotka? Może udałoby się wrzucić jakieś inne zdjęcie pod nickiem? herod - Śro Sty 07, 2009 7:51 am
A może masz australijskie lotki ... darts bumerang
ZMIEN NATYCHMIAST 
|
||||||||||||||||||||
