Ogólnie o darcie - PDC W Metro is Dead...
Lestat - Pią Paź 24, 2003 12:53 pm Temat postu: PDC W Metro is Dead... Właśnie dostałem sms-a od Jarka, ze odwołany...
CzarekMichał - Pią Paź 24, 2003 1:50 pm
Szkoda
Dartles - Pią Paź 24, 2003 2:03 pm
CO TO ZNACZY SMS-A?? CO TO ZNACZY ODWOŁANY
Wielebniak - Pią Paź 24, 2003 3:02 pm
Ludziska, szczególy jakies, bo nie wiem czy w piatek sobie impreze ustawiac po meczu!!
CzarekMichał - Pią Paź 24, 2003 3:25 pm
Pewnie cos sie dowiemy w niedziele w Intrako.
MTMats - Pią Paź 24, 2003 11:36 pm
A tak się szykowaliśmy do Łodzi
Na razie wstrzymam się od komentowania .
MTMats
Dartles - Nie Paź 26, 2003 10:25 pm
Niestety, przykro mi to robić, bo lubię tych ludzi ale... czasem trzeba powiedzieć co się myśli. Nie będę też pisał szczegółów, które są znane mi i osobom które najbardziej interesują się dartem...
Miał być PDC w Łodzi - nie ma... powiem jedno - jeśli Łódź (ludzie, którzy powinni to zrobić) nie są w stanie dogadać się przez 3 lata i cały czas jesteśmy postrzegani jako dartowa prowincja to... trochę żałuję, że tu mieszkam... Elbląg - potrafi, Kędzierzyn potrafi Kraków potrafi, a ile ludzi mieszka w Elblągu, czy Kędzierzynie - kilka razy mniej niż w Łodzi, ile maszyn stoi w barach - podejrzewam, że - kilkakrotnie......... A na nas patrzą jak na ofiary (na szczęście Stolica, która jest jedynym większym miastem w Polsce od Łodzi też ma problemy ze zorganizowaniem turnieju tej rangi, po fajnych imprezach w Hula Kuli 2 lata temu...) i patrzą na jak na ofiary również na nas, na zawodników... Bo PDC powstaje przy pomocy zawodników i przy dużej chęci i zapale operatorów...
Od pół roku mieliśmy szumne zapowiedzi, w końcu poznaliśmy datę - dzień i godzinę... Ci, którzy traktują darta jako coś więcej niż "rozrywkę do piwka" czekali na dzień 8 LISTOPADA w wielką niecierpliwością i z nadziejami... nie tylko na dobry występ, ale na fajną imprezkę, na pokazanie się Łodzi w Polsce i liczyli na to, że nie trzeba będzie się tłuc 3-6 godzin w jedną stronę... Ale dupa, jak to usłyszeliśmy dzisiaj z głośników... z przyczyn niezależnych od nich turniej się NIE ODBĘDZIE. Być może niektórzy z łódzkich i płockich zawodników by się o tym nie dowiedzieli, gdyby nie ostra interwencja moja i Czarka. Powiem jedno, bo k.... nie chcę w to się zagłębiać. JAK SIĘ K.... CHCE, TO SIĘ POTRAFI. I tu nie ma żadnej dyskusji... Dopuki jednak będziemy mieli w Łodzi małe wojny, dotąd Łódź będzie postrzegana w Polsce jako miejsce gdzie dart nie ma szansy być "skazany na sukces". Dlaczego to wszystko piszę ?? Dlatego, że cierpimy na tym również my, (prawdziwi) zawodnicy i pasjonaci i nie chodzi tu o tłuczenie się na PDC parę godzin i płacenie za benzynę... Jest mi po prostu przykro, nawet nie wiecie jak, gdybym był kobietą, to pewnie bym się popłakał. A rozczarowany jestem nie tylko z powodu PDC-a.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi enigmatyczną nieco wypowiedź, ale po prostu chciałem z siebie wyrzucić, co mnie boli, nie urażając konkretnych osób... Zazdroszczę tylko... zawodnikom z Kędzierzyna... tam gdzie wszystko jest OK, są również wyniki...
|
|
|