To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DART - zdjęcia
Witamy na forum dyskusyjnym wszystkich miłośników darta niezależnie od miejsca zamieszkania, przynależności klubowej, organizacyjnej, itp.
Zarejestruj się i dyskutuj z nami.

Ogólnie o darcie - Zasrane klubówki... i paróweczki

Dartles - Śro Lis 12, 2003 11:41 pm
Temat postu: Zasrane klubówki... i paróweczki
Pomęczę Was trochę, napiszę jak wyglądał dzisiaj dla mnie turniej i to co działo tuż po moim odpadnięciu.

W domciu przed wyjściem rzuciłem sobie 6 razy H.S. (w tym 4* powyżej 700). Myślę sobie - nieźle nawet, może uda się odskoczyć. Staję z Czarkiem przed tarczą - 1 leg i całe 350 (coś) punktów. Brawo (myślę), normalnie robię 50% normy. W drugim i trzecim legu było nieco lepiej (570 i 644). Okazało się nawet, że prowadzę w klasyfikacji :lol: , więc zacząłem już być zadowolony, ale został jeszcze Adaś W. Ponieważ w poprzedniej edycji cały czas kiblował na ostatnim miejscu (ze średnią z lotki cirka 13 pkt), mimo że po pierwszej edycji był drugi - czułem się spokojnie. A ten coś tam, coś tam i 750 (czyli dla niego 200% normy :shock: ). Myślę sobie, nieźle kurna - jest jeszcze 6 edycji :wink: .

Turniej 501 zaczął się dla mnie tradycyjnie od wolnego losu. Później ograłem dość pewnie Wielebniaka, kogoś jeszcze i mecz z Tomkiem Kucharskim. Rzucałem jak rzadko ostatnio i mimo że przegrałem 2:1 (zawiódł dubel w decydującym legu) byłem zadowolony. Na lewej trafiłem na Piotrka Cepę. W pierwszym legu zarzucił mi 2*140 i mimo równej walki, trafił doubla i chyba poczuł się zbyt pewnie. W 2 i 3 legu grałem spokojnie, dobrze - kończąc 8,9 runda. Dalej czekał mnie mecz z Janiem... Janiu przystąpił do meczu niezwykle spięty - ja bardzo rozluźniony. Efekt był podobny - rzucaliśmy rewelacyjnie - po 26, 33, 45 od czasu do czasu. Pierwszego wygrał Janiu (13 runda), drugiego ja (13 runda). W trzecim legu napięcie (rozluźnienie) sięgnęło zenitu i trzeba było grać środki. Trafiłem gdzieś w połowie drogi, pomiędzy środkiem, a potrójną. Janiu był przerażony - uwierzył, że może to wygrać. Był tak spięty, że chyba 3 razy przymierzał mi do rzutu. W końcu rzucił i.... trafił 3 dziurki od środka. Stał przerażony, wpatrując się z niedowierzaniem w tarczę ok. 3 sekundy, aż wreszcie odwrócił się aby podać mi rękę. Nawet nie byłem specjalnie zły, tylko nie mogłem dojść do tego, dlaczego tak mi nie szło. Lekko zniechęcony opuściłem szybko lokal i ruszyłem do domu, gdzie w lodówce czekało na mnie opakowanie 5-ciu paróweczek cielęcych, z datą ważności 16-go listopada.

Z każdym przejechanym kilometrem czułem się coraz bardziej głodny i już zacząłem sobie wyobrażać, jak przemielone, ciepłe cycki młodych krów (po obróbce termicznej) pieszczą moje, znieczulone nieco katarem podniebienie. Wchodząc do domu przypomniałem sobie, że skończyło mi się masło, ale co tam... Ugotowałem wodę w czajniku elektrycznym i żeby szybciej móc przystąpić do konsumpcji zalałem paróweczki w garnku. Ponieważ termin ważności nie był zbyt długi, postanowiłem je chwilę pogotować. Ku mojemu zdumieniu paróweczki cielęce zaczęły szybko rosnąć, osiągając rozmiary normalnych świńskich parówek. Coś mi nie pasowało, więc widelcem dźgnąłem jedną z nich, a ta rozpadła się na dwie części, jeszcze raz... i już z jednej parówy zrobiły się trzy - na dodatek paskudne w smaku. Wielce rozczarowany musiałem zadowolić moje podniebienie chlebem bez masła z żółtym serem. Dobrze, że ketchup był smaczny i .... herbata.

A jaki w tym morał spytacie ?? ??

NIE SZYKUJCIE SIĘ NA CIELĘCE PARÓWECZKI PO KLUBÓWCE, BO MOGĄ BYĆ NIEŚWIEŻE :wink:

CzarekMichał - Śro Lis 12, 2003 11:58 pm

A ja po ladnych meczach przegralem z Kucharzem 2:0 i z Jarkiem 2:1, a poza tym pare meczow wygralem i ostatecznie zajalem 7 miejsce.
A parowek nie jadlem bo nie lubie. :P

Dartles - Czw Lis 13, 2003 12:00 am

Ja też nie jadłem :evil:
Wielebniak - Czw Lis 13, 2003 10:03 am

A ja jadłem :D A odpadłem jak zwykle :D Ale bedzie lepiej.

Qfa kaj jest wiertarka, bom tarcze musze przywiesic....

Pendzel76 - Czw Lis 13, 2003 10:11 am

:lol: AH TE PARÓWKI :lol: HAHAHAHAHAHAHAHHAHA :lol:
Janiu - Czw Lis 13, 2003 11:36 am

Ty Leszek jak juz cos napiszesz... to napiszesz!
Nie dosc ze ekran trzy razy musialem przewijac, to na dodatek jeszcze mi sniadanie obrzydziles.
A z reszta masz za swoje, bo takiego wyplocha ze mnie zrobiles ze kurcze o rany.
P.S. A poza tym trafilem jedna dziurke od srodka ;P

Dzięciołowa - Czw Lis 13, 2003 9:38 pm

Janiu napisał/a:

P.S. A poza tym trafilem jedna dziurke od srodka ;P


Jedna to to nie była :P

Janiu - Pią Lis 14, 2003 12:10 am

dzięciołowa napisał/a:
Janiu napisał/a:

P.S. A poza tym trafilem jedna dziurke od srodka ;P


Jedna to to nie była :P


Eee tam... musiało Ci sie coś pokalfasić!
Przecież o środek ostatnio nie raz rzucałem, he he.
Z Leszkiem była jedna dziurka!!!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group