maturzystka |
Autor |
Wiadomość |
Banan
dziedzicPruski
Drużyna: Matka siedzi z tyłu!
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Cze 2003 Posty: 1335 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Pendzel76
WIDZEW ŁÓDŹ
Drużyna: Matka siedzi z tylu
Wiek: 47 Dołączył: 01 Lis 2003 Posty: 1107 Skąd: Łódź-Zarzewek
|
Wysłany: Wto Sty 27, 2004 9:55 am
|
|
|
No chlopie ta Karolina jest THE BEST
Moze uda sie ja sciagnac do naszego timu byloby to zajebiste wzmocnienie Chociaz nie wiem czy jej czas na to pozwoli przeciez to
STUDENTKA |
|
|
|
|
Banan
dziedzicPruski
Drużyna: Matka siedzi z tyłu!
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Cze 2003 Posty: 1335 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
Pendzel76
WIDZEW ŁÓDŹ
Drużyna: Matka siedzi z tylu
Wiek: 47 Dołączył: 01 Lis 2003 Posty: 1107 Skąd: Łódź-Zarzewek
|
Wysłany: Sob Sty 31, 2004 2:05 pm
|
|
|
hehehehehehehehehhe dobra jest nie ma co ZAJEBISTA |
|
|
|
|
Łojtek
Drużyna: Wieszcze
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Sty 2004 Posty: 3211 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Sty 31, 2004 2:35 pm
|
|
|
Naprawdę dawno się tak nie ubawiłem...
Po prostu do łez się śmiałem...
Dziś pewnie będzie to tekst numer 1 u kumpla na imprezce.
Oczywiście wpisałem sobie Karolinkę do mojej nowej grupy kontaktów na GG (Ludzie naprawdę zabawni)...
Jeszcze mnie rozwalił jej komentarz na GG: "ROZMAWIAM TYLKO Z INTELIGENTNYMI"
No nie ukrywam, że Aman do nieinteligentnych nie należy, jeżeli udało mu się niechcący tak kierować rozmową, abyśmy się mogli nieźle ubawić czytając te dialogi...
Pozdrowionka z Krakowa |
|
|
|
|
Banan
dziedzicPruski
Drużyna: Matka siedzi z tyłu!
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Cze 2003 Posty: 1335 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Lut 01, 2004 3:28 pm
|
|
|
No to dzisiaj dowcip.
Koniec lat 60-ych, Moskwa, zima, godzina 5 rano. Pustą, nieoświetloną ulicą do pracy w fabryce szybkim krokiem szła Natasza Iwanowna. Gdy przechodziła koło jednej z wielu odrapanych ciemnych kamienic z bramy wybiegło czterech chłopaków. Przewrócili ją na ziemię, zadarli kieckę, ściągnęli ciepłe barchanowe majty i szybko uciekli. Ponieważ brygada Nataszy brała udział w konkursie na najlepszy socjalistyczny kolektyw robotniczy i wszystkie spóźnienia były bardzo źle widziane, kobieta nie poszła na milicję, żeby zawiadomić o zajściu, tylko otrzepała się ze śniegu i jeszcze szybciej poszła w stronę swojego zakładu pracy. Przepracowała sumiennie całą dwunastogodzinną zmianę i po 17, zmęczona udała się w drogę powrotną do domu. Gdy szła ośnieżoną ciemną ulicą, wydychając z wysiłku kłęby pary, z jednej z bram wypadło znowu czterech chłopaków. Przewrócili ją na ziemię, zadarli kieckę i na dupę naciągnęli jej grube barchanowe majtochy. Najwyższy z nich wcisnął jej jeszcze w rękę kawałek kartki i tak jak rano uciekli. Natasza Iwanowna przestraszona wstała, otrzepała się ze śniegu i pędem pobiegła w stronę domu. Jednak gdy przebiegała koło jednej z nielicznych latarni zerknęła na kartkę. Było tam napisane niezgrabnymi literami : - Były brudne są czyste. Timur i jego drużyna. |
|
|
|
|
Piniek
Drużyna: Tratwa
Wiek: 45 Dołączył: 21 Sty 2004 Posty: 339 Skąd: Hamilton Island
|
|
|
|
|
|