DART - zdjęcia Strona Główna DART - zdjęcia
Witamy na forum dyskusyjnym wszystkich miłośników darta niezależnie od miejsca zamieszkania, przynależności klubowej, organizacyjnej, itp.
Zarejestruj się i dyskutuj z nami.


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Trening początkującego
Autor Wiadomość
Excommunicator 


Tarcza: Winmau Blade 5
Lotki: Target Paul Lim 19g
Wiek: 32
Dołączył: 14 Paź 2020
Posty: 3
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Paź 14, 2020 11:05 pm   Trening początkującego

Cześć,

W darta zacząłem grać od niedawna, może jakiś miesiąc temu i jak zapewne każdemu, który odwiedza te forum spodobała się zajawka.
Pierwsze podejście do tarczy, linia, rzut - ogólnie nie było tak źle jak myślałem; myślałem, że nie uda się nawet trafić w tarczę :) . Na początku grało się bardzo miło i ku mojemu zaskoczeniu często udawało się trafić w ten sektor, który planowałem (często w mojej przygodzie początkującego to raz na kilka rzutów). Gra sprawiała frajdę i kładąc się spać człowiek tylko czekał, żeby znowu była okazja do gry. Zacząłem chodzić z kilkoma znajomymi do pubu pograć na sofcie w 501 lub Cricket /cut-throat. Szło nieźle (jak na mój poziom) i zdarzało się zamknąć wszystkie liczby przed 20 turą - co i tak było mega suksesem.

no i się zaczęło...

Do poduszki zacząłem oglądać powtórki z zawodów, strategię, pozycję, prawidłowy rzut. Odnalazłem na forum także stwierdzenie oka dominującego i ku mojemu zdziwieniu jestem prawnonożny a oko dominujące mam lewe -> start obczajki Phil Taylora. Zacząłem kombinować z ustawieniem nóg, pozycją, celowaniem z lewego oka jak P.T i wszystko zaczęło się sypać. Nie miałem już takiej przyjemności z gry, celność się pogorszyła i to w takim stopniu, że czasem w Crickieta nie mogłem zamknąć "20" nawet w 7 czy 8 tur. Celowanie w dany sektor nic nie dawało bo lotka leciała 2 czy 3 sektory obok - tak, ze celując w "20" trafiałem "9" lotka obok lotki - porażka.

Postanowiłem, że wrócę do początku, zacznę grać nie zwracając uwagę na dominujące oko, na pozycję (wcześniej próbowałem różnych pozycji czasem tak, że po chwili bolały mnie plecy, a postawa nie była naturalna - próbując naśladować gwiazdy darta) tylko będę cieszyć się grą.
Oczywiście zachowuję normę pozycji (nie stojąc na wprost tarczy) i ruch ręki przy rzucie jest prosty, ale przy tym zachowuję swoją naturalną niewymuszoną pozycję wzorując się na kimś innym. I wróciłem do początku, gdzie gra sprawia mi przyjemność, a rzuty są coraz bardziej celne niż przy "kombinowaniu".

Za cel postanowiłem sobie trenować zegar w darta zaczynając od sektora "20" do "1" kończąc bullem (obojętnie czy pojedynczy czy podwójny). Rzucam daną liczbę dopóki jej nie zaliczę i zapisuję wynik. Zastanawiam się czy po kilku miesiącach będzie znaczący progres i nie skończę dopóki nie zamknę zegara rzucając po jednej lotce w każdy sektor.

Tarcza jaką posiadam w domu: winmau sizal blade 5
lotki: Target Paul Lim 19g z grotami to steela

będę dodawać aktualizację co jakiś czas. Na dzień dzisiejszy
Zamknięcie zegara: 67 rzutów
Zamknięcie sektorów za pierwszym razem w jednej grze: 8 szt.

Poniżej wykres z dzisiejszego treningu:

 
 
uzishot 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Mar 2020
Posty: 2
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Paź 15, 2020 7:25 am   

Cześć,

w grudniu minie rok od mojego początku, więc jestem początkujący i dobrze rozumiem frustrujące początki. Też jestem "przekoszony" bo rzucam prawą ręką a jestem lewooczny. Dużo kombinowałem z celowaniem i efekty były gorsze od intuicyjnego rzucania. Dart to sport precyzyjny i trzeba ogarnąć całe ciało przy rzucie, nie tylko rękę. Trudno jest opanować izolację, to znaczy zostawić ruchome tylko niezbędny do rzutu łokieć i zapanować nad mikroruchami nadgarstka i palców wypuszczających lotkę. Każdy rzuca własnym stylem i nie ma co kopiować, to powinno być naturalne. Jak poczujesz płynny ruch zacznij skupiać się na rzucaniu w jeden punkt, żebyś miał powtarzalność rzutu, wtedy łatwiej będzie nanosić korekty, bo nie ma mowy o celowaniu skoro i tak każda lotka leci w inną stronę.
Cele treningowe muszą być dopasowane do Twojego poziomu i rzucanie pojedynczych sektorów to dobry pomysł, ale w międzyczasie dodałem u siebie trening rzucania "w pionie", tzn. starałem się, żeby lotki wbijały się jedna pod drugą w linii- nieważne, że jedna w 20, druga w 3, trzecia blisko środka, najważniejsze, żeby trafić w wyobrażoną linię pionową na tarczy. Kiedy to zaczęło mi jakoś wychodzić próbowałem zapanować nad siłą rzutu aby za każdym razem była jednakowa - lotki zaczęły lądować w tym samym sektorze. Teraz jestem na etapie walki z niepotrzebnymi mikroruchami palców przy wypuszczaniu lotki i odpowiednim prowadzeniu nadgarstka. Generalnie trzeba panować nad ciałem od palucha w stopie do palców wypuszczających dzidę, dużo ćwiczeń...
Najważniejsze to nie zrażać się tylko robić przerwy jak przestaje się udawać.
I od początku "ciśnij" podwójne, bo bez nich nie wygrasz nawet jak wypracujesz dużą przewagę rzucając "20"
 
 
Excommunicator 


Tarcza: Winmau Blade 5
Lotki: Target Paul Lim 19g
Wiek: 32
Dołączył: 14 Paź 2020
Posty: 3
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Paź 15, 2020 9:16 pm   

uzishot napisał/a:
Cześć,

w grudniu minie rok od mojego początku, więc jestem początkujący i dobrze rozumiem frustrujące początki. Też jestem "przekoszony" bo rzucam prawą ręką a jestem lewooczny. Dużo kombinowałem z celowaniem i efekty były gorsze od intuicyjnego rzucania. Dart to sport precyzyjny i trzeba ogarnąć całe ciało przy rzucie, nie tylko rękę. Trudno jest opanować izolację, to znaczy zostawić ruchome tylko niezbędny do rzutu łokieć i zapanować nad mikroruchami nadgarstka i palców wypuszczających lotkę. Każdy rzuca własnym stylem i nie ma co kopiować, to powinno być naturalne. Jak poczujesz płynny ruch zacznij skupiać się na rzucaniu w jeden punkt, żebyś miał powtarzalność rzutu, wtedy łatwiej będzie nanosić korekty, bo nie ma mowy o celowaniu skoro i tak każda lotka leci w inną stronę.
Cele treningowe muszą być dopasowane do Twojego poziomu i rzucanie pojedynczych sektorów to dobry pomysł, ale w międzyczasie dodałem u siebie trening rzucania "w pionie", tzn. starałem się, żeby lotki wbijały się jedna pod drugą w linii- nieważne, że jedna w 20, druga w 3, trzecia blisko środka, najważniejsze, żeby trafić w wyobrażoną linię pionową na tarczy. Kiedy to zaczęło mi jakoś wychodzić próbowałem zapanować nad siłą rzutu aby za każdym razem była jednakowa - lotki zaczęły lądować w tym samym sektorze. Teraz jestem na etapie walki z niepotrzebnymi mikroruchami palców przy wypuszczaniu lotki i odpowiednim prowadzeniu nadgarstka. Generalnie trzeba panować nad ciałem od palucha w stopie do palców wypuszczających dzidę, dużo ćwiczeń...
Najważniejsze to nie zrażać się tylko robić przerwy jak przestaje się udawać.
I od początku "ciśnij" podwójne, bo bez nich nie wygrasz nawet jak wypracujesz dużą przewagę rzucając "20"


Dzięki za posta. Aktualnie dopóki nie będą mi sektory wchodzić to zamierzam trenować tylko w ten sposób, ale jak przez dłuższy czas będzie stagnacja to spróbuję tę linię - rzeczywiście można wtedy nauczyć się siły rzutu. Dzięki za radę. Odnośnie podwójnych to mam świadomość, że tego nie da się uniknąć i w późniejszym czasie planuje zegar samych podwójnych, ale na dziś dzień nie ma to sensu, jak nie potrafię trafić x razy w sektor, co do dopiero w podwójne :P . Byłem tydzień temu na turnieju 501 d.o, gdzie było około 50 osób i mam świadomość, że bez podwójnych nie ma co podchodzić. Ale na turki będę chodzić sobie dla towarzystwa, zajawki, oswojenia - może kiedyś przypadkiem wpadnie wymarzona 180tka 8)


Opis Treningu: zegar w darta zaczynając od sektora "20" do "1" kończąc bullem (obojętnie czy pojedynczy czy podwójny). Rzucam daną liczbę dopóki jej nie zaliczę po czym zapisuję wynik.
Cel: Zamknąć zegar w 21 rzutów.

Najlepsze staty od początku treningów:
Zamknięcie zegara: 67 rzutów
Zamknięcie sektorów za pierwszym razem w jednej grze: 8 szt

Trening: 2
Zamknięcie zegara: 84 rzutów
Zamknięcie sektorów za pierwszym razem w jednej grze: 7 szt
 
 
Excommunicator 


Tarcza: Winmau Blade 5
Lotki: Target Paul Lim 19g
Wiek: 32
Dołączył: 14 Paź 2020
Posty: 3
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Lut 01, 2021 10:17 pm   

Cześć,

Po dłuższej przerwie. Długo się nie odzywałem i długo nie grałem. Mam tarczę w domu i tak co dzień rzucałem sobie parę lotek. Po tak długiej przerwie bez statystyk dziś postanowiłem spróbować swój challange zegara - poniżej statystyki. Bądź co bądź zdawało mi się, że rzucam tak samo, ale tabelka jednak mówi swoje, że coraz częściej trafiam. Nie wiem czy to lepszy dzień, ale zobaczymy. Do doubli jeszcze spora droga, bo całą ściana dookoła tarczy poobijana, ale przyjdzie czas.

Dodatkowo jeszcze nie licząc statystyk zegara grywam jakiś czas w 501 z botem, żeby nauczyć się liczyć, bo to dla mnie twardy orzech do zgryzienia. :)

Opis Treningu: zegar w darta zaczynając od sektora "20" do "1" kończąc bullem (obojętnie czy pojedynczy czy podwójny). Rzucam daną liczbę dopóki jej nie zaliczę po czym zapisuję wynik.
Cel: Zamknąć zegar w 21 rzutów.

Najlepsze staty od początku treningów (pomijając obecny trening):
Zamknięcie zegara: 67 rzutów
Zamknięcie sektorów za pierwszym razem w jednej grze: 8 szt

Obecny trening: 3
Zamknięcie zegara: 56 rzutów
Zamknięcie sektorów za pierwszym razem w jednej grze: 8 szt
 
 
poksil 


Dołączył: 18 Lip 2022
Posty: 8
Skąd: pl
Wysłany: Wto Lip 19, 2022 9:51 am   

Dzięki za konkrety. Dotąd moją ulubioną dyscypliną była piłka nożna, ale wciągam się też w darta i liczę, że za kilka miesięcy będę w stanie zagrać z kimś, kto stoi na przeciętnym poziomie ;-) Polecam Wam rękawice bramkarskie, takie jak tutaj.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group