DART - zdjęcia

[Łojtek]

Królewna Śnieżka - ważny morał!!!

Zła Królowa raz na ścieżkę
wywiodła Królewnę Śnieżkę
i kazała, by gajowy
pozbawił dziewczynkę głowy.
Niestety, leśnik pijany
zasnął pośrodku polany,
a królewna po cichutku
uciekła do krasnoludków
i w ich grocie [czy też "w dziupli"]
żyła z garstką tych kurdupli.
Więc królowa, stara kwoka
podrzuciła jej jabcoka
dolawszy tam izotopu
No to Śnieżka żłopu - żłopu...
wyżłopała pięć kwaterek
i grzmotnęło nią o skwerek.
Nie dość, że się sama hukła,
to krasnali też zatłukła,
którzy właśnie ze swej groty
szli na szóstą do roboty,
a pod ciężarem jej zadka
została z nich marmoladka.
Morał: najbardziej są bici
mali, trzeźwi, pracowici!

Nie przepracujcie się!

[Monika Sowa]

No, już myślałam, że to kolejny nie związany z lotkami wierszyk, a tu proszę, Gajowy występuje! W epizodzie, co prawda, ale zawsze coś

[Rylec]

Nie no panowie Misiek i Łojtek przestrzegajcie kurna tematyki.
Jak kącik poezji ligowej to chodzi o darta.
Jak CzrekMichał będzie w złym humorze to wam da ostrzeżenia i tyle.

[Łojtek]

[G_Junior]

ok - mam fraszkę - znalazła mi się gdzieś wśród moich wierszy starych

Tak - jest o mnie - ja gram w lidze - więc jest to poezja ligowa

No to zaczynam



Nie rośnij już brzusiu,
Bo chce mi się siusiu,
A szukam penisa -
- pod Tobą gdzieś zwisa

[Small]

[Pabiś]

Jak smutno mi teraz
bez lotek i pijackich oddechów
bez Waszych zapachów
bez Waszych uśmiechów
choć nie gramy teraz w darta
moje serce jest z Wami
bo kocham lotki
i tęsknie za Wami

[Viola]

nie wiedziałam że z Ciebie taki poeta Maciuś

[Jerry]

Poeta, poeta.... Zboczeniec zwykły

[Pabiś]

chciałbys byc takim zboczencem jak ja ale niestety to tylko dla wybranych

[psota]

Nie chce partacz w mieście Warta
przyznać, że nic nie wart w darta.
Wciąż obarcza:
"Lotki... tarcza...
rąb spódnicy... i brak farta!".

[Kuba]

Oda do "501"



"Zanim zadrży ręka przed rzutem do tarczy,
pomyśl, że "dziewiąta" na każdego starczy.

I chodzi o lotkę, nie o rundę przeca,
Niech się "osiemnastą" więc nikt nie podnieca.

Tak jak ja na przykład - (tak szybko nie spinam),
chyba przez browarki, których nie wspominam..."

[Janiu]

OH SISALU MÓJ, GDYBYM CIEBIE MIAŁ...
RŻNĄŁBYM W DARTA CAŁY DZIEŃ, GDYBYM TYLKO CHCIAŁ...

CHOĆ NIE CHCE SIĘ MI, RZUCAM CAŁĄ NOC...
Z RĄK I Z NÓG I Z KRWI, SPŁYWA CAŁA MOC...

MAM NADZIEJĘ ŻE, FORMA SKOCZY MI...
ZANIM PO PÓŁNOCY SĄSIAD STUKNIE DO DRZWI...

He, he, tak mnie jakoś wena naszła

[lacjo]

No to małą trawestacja przeboju Janusza Laskowskiego pt. "Kolorowe jarmarki".

Utwór należy wykonywać na nutę ww. kompozycji;) Zapraszam do śpiewania:D Aha, dodatkowym nawiązaniem do darta jest dźwięk wpychanej w T20 dzidy wydawany przez automat, w miejsce "tra,ta,ta,ta,ta" z tekstu mistrza Janusza. Piosenka bardzo dobra na wszelkiego rodzaju imprezy, można śpiewać i w refrenie. po każdym wersie, ćwiczyć rzucanie maxów... nieudany rzut i trzeba śpiewać od początku...NIKT JESZCZE NIE ŚPIEWAŁ 2 ZWROTKI;)


"Treningowy sizal"

Kiedy szukam wciąż w portfelu
Tych dwóch zeta co wrzuciłem.
Czasem myślę, że przegrałem,
Wiele już przepiłem.
Co dziś rzucę? Czy zadzwoni?
Chyba zagram sobie.
Nie zaliczy czy zaliczy,
Ja mam tylko jedno w głowie,
Treningowy sizal...

Ref:
Bez tych zbędnych kolorków, (T20, T20, T20)
Przydużych sektorków, (jw.)
Odpustowych liczników, (jw.)
Prądu, dziurek i plastiku,
Stu grotów złamanych, (jw.)
Piórek poszarpanych, (jw.)
Wal automaty, (jw.)
Sizal kup do chaty.

Na turnieju znów są zgony,
Ja maxa wciąż nie zapinam,
Gdzieś zagrało z prawej strony,
Szczepan znów się zrzygał.
Tadek coś przy lotce grzebie,
Ja mam spokój w głowie,
Wiem, że jutro już poćwiczę,
Zapodałem wreszcie sobie
Trenigowy sizal...

Ref:
Bez tych zbędnych kolorków,...



A tutaj coś dla miłośników poezji anglojęzycznej... http://www.clevelanddarts...y-of-Darts.html


Pzdr

[jaskier]

refren rulez