W czas letni popołudniu ... , czyli mecz który się nie odbył |
Autor |
Wiadomość |
G_Junior
Drużyna: Rose & Crown
Wiek: 42 Dołączył: 21 Sty 2004 Posty: 738 Skąd: UK
|
Wysłany: Czw Kwi 01, 2004 6:59 am
|
|
|
skoro to nie kapitan wyszedł ...
Mnie się wydaje, że takie decyzje jednak podejmuje kapitan...
Nie chciałbym być w skóórze kolesia... przez którego kapitan nie może wystawić drużyny do meczu i to w sytuacji, w której "obrażalski" był i grać mógł...
Nie zastanawiam się kto miał rację apropo samego spóźnienia i tego czy powinien być walkower czy nie.
Chodzi mi o to, że nawet wśród bardzo bliskich znajomych tworzących tim ostateczna decyzja powinna należeć do keptina. Czyż nie |
|
|
|
|
Lestat
Piotr Puchowski
Drużyna: Rokita
Tarcza: Blade IV
Lotki: Target Endeavour
Pomógł: 42 razy Wiek: 56 Dołączył: 30 Wrz 2003 Posty: 5329 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 01, 2004 8:30 am
|
|
|
Rylec napisał/a: | ........
U nas nie ma takiej rozdzinnej atmosfery i zazylosci (jak w KLD), i powiazan oraz takiego komisarza ktory wszystkiego pilnuje wiec musi byc troche ostrzej bo inaczej sie wszystko rozleci."
Coś w tym jest. |
A tam. Jakby wyszedł po 15 minutach to jeszcze, niech mu tam na zdrowie będzie, ale odczekac godzine i nie chciec grac "bo sie kapitana nie lubi" to zwykłe buractwo. |
|
|
|
|
Zarek
Wiek: 46 Dołączył: 01 Kwi 2004 Posty: 44 Skąd: Drug-On
|
Wysłany: Czw Kwi 01, 2004 4:16 pm
|
|
|
Słyszałem z pewnego źródła że kolga S. o którym mowa zastał wyrzucony z drużyny!! |
|
|
|
|
Janiu
Drużyna: Matka siedzi z tyłu
Lotki: Harrows Eric Bristow (gładkie) 18g
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 29 Wrz 2003 Posty: 2066 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Kwi 01, 2004 9:29 pm
|
|
|
Poczytalem dokladnie. Juz czaje .
Ale kalafior .
P.S. Pozdrowienia dla Seniores Kalafiores. |
|
|
|
|
|