DART - zdjęcia

[Grucha]

Wybralem sie wczoraj na mecz druzynowej ligi darta w Aberdeen, Szkocja. Chcialbym podzielic sie spostrzezeniami z tego wieczoru, moze niektorzy znajda w tym cos ciekawego, co moznaby zastosowac w naszych rodzimych ligach.

Mecz odbywal sie pomiedzy druzynami Division 2 (czwarta liga w hierarchii po Super Premiership, Premiership i Division 1). Od razu zaznacze ze srednie obu druzyn po spotkaniu oscylowaly wokol 16.5-17.5 wiec nie jest zle).

Aberdeen Darts Association zrzesza (tak slyszalem) okolo 120 (!) druzyn. Miasto ma okolo 220 tys. mieszkancow.

Przechodzac do meritum czyli system rozgrywek:
W druzynie jest od 8 do 12 zawodnikow. Tyle samo wystepuje w jednym meczu. Mecz rozpoczyna sie od 8 singli 501 BO 1. Nastepnie sa deble, takze 501. Wszystkie sety poprzedza rzut moneta. Rozpiska jest nienaruszalna, nie ma zadnych zmian itp. Pomiedzy singlami i deblami jest przerwa na...posilek, ktory jest zapewniany przez druzyne gospodarzy.

Moim skromnym zdaniem jest to dosc dobry system. Przede wszystkim jest to druzynowka z prawdziwego zdarzenia - forma 1 zawodnika ma niewielki wplyw na przebieg calego meczu. Tak samo jest w przypadku jednego "wybitnego" zawodnika. Wygra swojego singla, byc moze pomoze w deblu i to wszystko. Liczy sie sila calej druzyny, przynajmniej osmiu zawodnikow.

Atmosfera bardzo dobra, zadnych spiec, kibicowanie na calego (bardzo glosno), szacunek dla przeciwnika.

To dobitnie pokazuja ze moze istniec dobra druzynowa liga bez zbednych komplikacji - oczywiscie przy odpowiedniej ilosci graczy, co w naszym przypadku moze przez lata byc problemem. Wniosek jest jeden - postawic na promocje nowych zawodnikow, na promocje darta jako dyscypliny, gdziekolwiek sie da. Przecietny Szkot nie jest lepszy w lotki od przecietnego Polaka - po prostu oni maja z czego wybierac

[Majo_82]

Grucha ile trwa taki mecz ? bo grania trochę jest

[Lestat]

szczerze mówiąc mecz drużynowy na którym z założenia gra się maksymalnie jednego singla... hmm... no raczej nie zachęca... No a jak sie 8 nie zbierze? W 7 grac już nie mogą?

[Grucha]

Ad. 1
Mecz trwal 1,5h
Ad. 2
Faktycznie, duzo ludzi (wlaczajac mnie) nie lubi BO 1, ale zalozeniem jest gra druzynowa, czyli rozlozenie ilosci legow na wieksza liczbe graczy.
Lestat - jezeli nie zbierze sie 8 to jest problem, za tydzien zapytam czy jest walkower, czy po prostu jeden singiel i debel z gory przepadaja.
Generalnie oni maja troche inne podejscie do darta - to jest swietosc. Kapitan druzyny, ktorego poznalem, w kazdy Poniedzialek jezdzi 200 mil do Aberdeen, gra mecz, spi w hotelu i nastepnego dnia wraca do domu

[geddeon]

Cytat:

Wniosek jest jeden - postawic na promocje nowych zawodnikow, na promocje darta jako dyscypliny, gdziekolwiek sie da.

Tylko pytanie: komu na tym zależy ?

[kudłaty]

[piontek]

[greengo44]

[jschneider]

Super relacja ze Szkocji (!)
Ilość drużyn i sposób rozgrywek nie do ogarnięcia ale pewnie te rozgrywki
nie mają charakteru 'sportowego' tylko bardziej towarzyski (zgaduje) a nasze
mają jednak (!) bardziej charakter sportowy.
Tak czy inaczej dyskusja nt. sposobu rozgrywek za rok jest bardzo ważna
Jacek S

[jschneider]

Grucha, a jak wygląda kwestia strojów, koszulek, plakatów (czy puby coś wywieszają?)

Jacek S

[Grucha]

Deble sa 4, sorry zapomnialem dopisac. W sumie 12 setow.
Atmosfera jak pisalem bardzo dobra, ale wynik tez jest wazny (poprzez dobra atmosfere rozumiem, ze po przegranym legu po 3 rundach bez zamka nikt kolesia nie opierdziela, pelne wsparcie druzyny - aczkolwiek widzialem tylko jeden mecz jak na razie wiec to moze byc wyjatek, nie wiem ). Nie do konca Jacku rozumiem co miales na mysli piszac o charakterze rozgrywek towarzyskim czy sportowym i ciezko mi odpowiedziec Na pewno liczy sie zwyciestwo i wysokie miejsce w lidze, nikt nie mowi o kasie bo goscie wiecej wydaja na trunki/jedzenie niz dostaja w zamian.

Jesli chodzi o koszulki itp. - obowiazkowe dla kazdego grajacego (Ci akurat mieli Winmau'a), wyglada to tak jak u Nas. Nie trzeba miec spodni w kantke/odpowiednich butow. Moze w wyzszych ligach, tego nie wiem. Tarcze kupuje druzyna, ale tutaj kosztuje to grosze. Nie widzialem zadnych plakatow.

Ciekawostka - tam gdzie bylem mieli laptopa z programem do liczenia, podlaczyli go do plazmy na scianie, aby kazdy obecny w sali (gracze obu druzyn + kibice = okolo 50 osob) widzial co sie dzieje.

Co do wpisow - zaliczaja 180, zapiecia rowne i wyzsze od 101 oraz 15 lotka i szybsze

[geddeon]

[Grucha]

Spoko, bede tam w kazdy poniedzialek, chyba ze bede w pracy

[Lestat]

[geddeon]

no dobra ... jeszcze w Łodzi .