Infinity007
Wiek: 37 Dołączył: 21 Paź 2019 Posty: 3 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: Śro Paź 23, 2019 9:37 am Sizal vs Elektronik
|
|
|
Panowie, mam mętlik w głowie. Zastanawiam się nad kupnem pierwszej tarczy, elektroniczna czy sizal?
Za sizalem przemawia do mnie klasyka, a także mała chęć majsterkowania (zrobić podświetlenie, osłone itd innymi słowy pomajsterkować – fajna sprawa).
No ale elektronik zlicza punkty, nie trzeba iść do komputera albo liczyć na kartce/w głowie, to niewątpliwie ogromny plus na imprezach przy %%% 😊
Realia są takie, że mieszkam w mieszkaniu, tarcza wisiałaby na ścianie w salonie, więc osłona musiałby być na tyle duża wyeliminować zniszczenie ściany, na podłodze panele (inaczej Żona mnie ukatrupi, wiecie jak jest).
Granie głównie samemu, a wspólne raczej na imprezach, sporadycznie z Żoną. Chcę kupić lepszą tarcze, aby za pół roku nie chcieć jej wymieniać zgłębiając tematykę.
Pytania:
1) Cena – jeżeli sizal to Blade 5, a elektronik? Czy dobra tarcza to cena od 400zł?
2) Jak z elektronikiem używanym? Czy ma to sens?
3) Jak wypada porównywanie żywotność tarcz czy sporadycznym graniu? Elektronik się nie niszczy?
4) Jak z doświadczenia oceniacie liczenie punktów na imprezach z ludźmi którzy grają sporadycznie Sizal+komputer daje radę? Czy tutaj zdecydowanie elektronik (bo robi na bieżąco, podpowiada itd.)?
5) Czy dywan jako osłona podłogi na rzutki stalowe da radę czy przebije się i wbije w panele?
6) (Kwestia indywidualna ale jestem ciekaw Waszego zdania) Czy granie bez jakiejś społeczności, dla samego rzucania w perspektywie czasu ma sens? Czy to raczej kwestia czasu kiedy się to znudzi z racji nie grania z innymi częściej niż tylko na imprezach i czasem z Żoną?
Proszę o Wasze subiektywne oceny, napiszcie jak to bywa w praktyce i zbiegiem czasu?
Pozdrawiam serdecznie! |
|